Wąskotorówki mogą znacznie przyspieszyć. Czas na inwestycje?

Pomimo kilku prób wykorzystania przejętych od Polskich Kolei Państwowych linii wąskotorowych w codziennym ruchu planowym od wielu lat wąskotorówki pełnią niemal wyłącznie rolę atrakcji turystycznej. Wpływ na to mają w dużej mierze niskie prędkości, z jakimi prowadzi się na nich przewozy. Dotychczas ich podniesienie do poziomu wystarczającego do stworzenia atrakcyjnej oferty pasażerskiej było jednak niemożliwe z uwagi na ograniczenia prawne.

Zmiana nie powoduje automatycznego podniesienia prędkości

Przepisy szczebla krajowego dopuszczały bowiem kursowanie pociągów nie szybciej niż 40 km/godz., podczas gdy w wielu krajach świata wąskotorówki są pełnoprawnym elementem systemów transportowych i jeżdżą nawet trzykrotnie szybciej. Po wprowadzonych w zeszłym miesiącu zmianach ta bariera rozwoju zniknęła. – Od 20 maja obowiązuje znowelizowane rozporządzenie ministra infrastruktury zmieniające rozporządzenie w sprawie ogólnych warunków prowadzenia ruchu kolejowego i sygnalizacji. Przyjęte w nim zmiany w zakresie kolei wąskotorowych są odpowiedzią na prośby kierowane do ministerstwa przez podmioty prowadzące działalność na liniach wąskotorowych – mówi Anna Szumańska, rzecznik prasowy MI.

W rozporządzeniu określono m. in. nowe tzw. Tablice hamowania pociągów dla kolei wąskotorowych w zakresie prędkości do 80 km/godz. W praktyce oznacza to pojawienie się możliwości prawnej tworzenia odcinków wąskotorowych, na których pociągi mogłyby rozwinąć właśnie taką szybkość. – Wprowadzona zmiana nie powoduje automatycznego zwiększenia dozwolonej prędkości na istniejących liniach. Osiągnięcie prędkości do 80 km/godz. wymaga odpowiedniego taboru oraz odpowiedniej geometrii i właściwego stanu technicznego linii wąskotorowej – zastrzega przy tym przedstawicielka resortu.

Czas na ruch samorządów

Nasza rozmówczyni podkreśla, że eksploatowany aktualnie tabor pozwala zazwyczaj na prowadzenie ruchu z prędkością od 20 do 40 km/godz. – Osiągnięcie większych prędkości wymaga w praktyce odpowiednich inwestycji taborowych oraz infrastrukturalnych – dodaje. Zwraca jednak uwagę, że nowe rozporządzenie otwiera drogę do zwiększenia znaczenia i wykorzystania wąskotorówek.

– Decyzja co do ewentualnego użytkowania linii wąskotorowych w codziennym ruchu rozkładowym zależy od organizatora transportu – wskazuje Anna Szumańska. Zależnie od przebiegu trasy rolę tę mogą pełnić samorządy różnego szczebla. Przypomnijmy, że podniesienie limitu prędkości było postulowane m.in. w dokumentach planistycznych dotyczących rozważanych inwestycji na Kolei Wąskotorowej Rogów – Rawa – Biała.